- Tylko nie chodź długo i nie gadaj z popapranymi zboczeńcami! Hahaha- zaśmiała się Stella.
Stella to moja najlepsza przyjaciółka, a zarazem współlokatorka. Mamy podobne charaktery ale i tak często się kłócimy...
- Dobrze, mamusiu! - parsknęłam śmiechem
- Ale serio uważaj, ostatnio wszędzie kręcą się tutaj podejrzani ludzie.- jej to był teraz poważny, widziałam, że się martwi...- Mówię bardzo poważnie.
- Rozumiem, mi też się to nie podoba, ale nic nie możemy z tym zrobić. Nie martw, nic mi się nie stanie.- powiedziałam i przytuliłam przyjaciółkę najmocniej jak tylko potrafiłam. Chciałam ją pocieszyć.- Pa, kochana! nie wpuszczaj nikogo
- Dobrze, Billi.- wyszeptała Stella kiedy stałam w drzwiach mieszkania.
Pomachałam jej lekko ręką i wyszłam
W Londynie mieszkamy od dziecka, ale dopiero po osiemnastce zamieszkałyśmy we dwie.
Ostatnio rzeczywiście zrobiło sie tutaj jakoś dziwnie niebezpiecznie.
Sama nie wiem po co tak dokładnie wyszłam, ale miałam ochotę zaczerpnąć świeżego powietrza. Włożyłam do uszu słuchawki i włączyłam jedną z moich ulubionych piosenek One Direction. Spokojna melodia umilała mi drogę.
Postanowiłam przejść się przez las. Było widno więc się nie bałam. szłam wydeptaną przez ludzi ścieżką. Było cicho, spokojnie.
Z lekko irytacją wyjęłam słuchwaki- moja mp4 sie rozładowała.
"No fajnie, jeszcze zrobiło się ciemno... ciekawe co miłego mnie jeszcze dzisiaj spotka.."- pomyślałam sarkastycznie.
Nie poddałam się, szłam dalej. spojrzałam na mój naręczny zegarek- była 19.53. Wyjęłam z Kieszeni moich szortów telefon, nie miałam zasięgu, a więc zero kontaktu z rzeczywistością...
W pewnym momenciu usłyszałam za sobą czyjeś ciężkie kroki. O nie! Nie odwracałam się za siebie tylko szłam dalej moim spokojnym tempem. Kroki za mną były coraz głośniejsze i miałam wrażenie, że są szybsze. Nie dawałam za wygraną, nie odwracałam głowy. Po chwili jednak drogę zagrodził mi jakiś mężczyzna.
"Błagam, nie!"-moje myśli krzyczały- "Czego on chce?!"
-Dokąd idziesz, laleczko?- zapytał cwaniackim głosem. Miał może ok. 25-30 lat. Nie był pijany, nie czułam alkoholu.
-Tylko nie laleczko!- fuknełam ze złością. Udawałam odważną, ale i tak cała sie trzęsłam ze strachu.
- Nie denerwuj się, może odprowadzę cię do domu?
- Hahaha i co jeszcze?
- Zadziorna, lubie takie...- okey, teraz to się naprawdę bałam.
Facet nie czekał na mój ruch tylko wepchnął mnie w drzewo. Ból przeszył moje plecy, ale adrenalina, która we mnie buzowała nie pozwoliłam mi użalać się nad sobą.
Mężczyzna zaczół mnie obmacywac, a do moich oczu napłynęły łzy.
Kiedy ten typek już chciał rozpiąć moje spodnie, wykorzystałam sytuację i z całej pary kopnęłam go w krocze. Facet zaskomlał i skulił się z bólu. Ja skorzystałam z okazji i zaczęłam biec, nie odwracałam się za siebie, obraz mi się rozmazywał przez łzy.
Nagle usłyszałam jadące samochody. Nie zwalniając tempa biegłam w stronę... drogi? autostrady? Nieważne, teraz chciałam tylko się uwolnić z tego cholernego lasu i nigdy di niego nie wracać.
W końcu dotarłam do drogi. Była to autostrada, ale ruch był mały.
Zaczęłam machać kciukiem, aby zatrzymać jakiś samochód, ale niestety, każdy mnie omijał. Mogłam sie domyślić dlaczego. Wyglądałam strasznie, miałam poszarpane ciuchy, a stanie przy autostradzie mogło wyglądać dwuznacznie.
"Bili, coś ty narobiła?!"
Nie poddawałam się. Nagle szczęście się do mnie uśmiechnęło. Jakiś autokar zaczął zwalniać. Zatrzymał się jakieś 5 metrów ode mnie. Dobiegłam do drzwi. nie przyglądałam sie pojazdowi, ale zdążyłam zauważyć na nim pełno napisów i malunków. Nie zwracałam na to uwagi i wskoczyłam przez otwarte drzwi.
- Jedź!- krzyknęłam nerwowo, a kierowca posłusznie zamknął drzwi i ruszył. Był około czterdziestki, ale teraz to nie miało większego znaczenia.
- Chłopcy, mamy towarzyszkę- powiedział zachrypniętym głosem do mikrofonu, a ja głośno przełknęłam ślinę.
_________________________________________________________________________________
A oto Prolog. Mam nadzieję, że się spodobał. Liczę na komentarze. Dopiero zaczynam pisanie więc nie jest to zbyt piękne ale mam głeboką nadzieję, że zyskam czytelników. Całuję was i pozdrawiam! x
Czy ci ''chłopcy'' to 1D ? xD
OdpowiedzUsuńCzekaj na 1 Rozdział, a wszystko się dowiesz xD
UsuńDawaj 1 rozdział ! *-*
OdpowiedzUsuńJagoda xx
Super prolog =D
OdpowiedzUsuńNo nieźle :D
OdpowiedzUsuńFajny prolog ♡
Idę czytać rozdział ;)
@maybe_boobs xx